Rozmowa z Bogusławem Kołczem - dyrektorem Zespołu Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu
- Jest Pan chyba najdłużej urzędującym dyrektorem szkoły w naszym mieście, a więc pewnie znalazł Pan receptę na dobrą szkołę?
- Istotnie, kieruję szkołą od 1991 roku, a więc już 26 lat. Najpierw było to nowatorskie i cieszące się olbrzymią sympatią uczniów IV Liceum Ogólnokształcące, a po nim jego następcy, czyli Gimnazjum, Liceum i Szkoła Podstawowa, wchodzące w skład Zespołu Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu. Po 10 latach budowania szkoły publicznej przekształciliśmy ją w szkołę niepubliczną, dającą jeszcze lepsze możliwości nauki i perspektywy dla naszych uczniów. Dobra szkoła, to szkoła budząca zaufanie, ciesząca się autorytetem, lubiana przez uczniów. Szkoła jasno określająca swój profil, dająca pewność dobrego przygotowania do egzaminów i studiów, uczciwa wobec rodziców i ich dzieci. Uczyć dobrze, to znaczy szanować uczniów, cieszyć się wspólnym zdobywaniem wiedzy, szukać jak najbardziej atrakcyjnych i skutecznych form jej zdobywania, budować atmosferę odpowiedzialności za siebie i partnerstwa. Dobra szkoła daje radość: nauczycielom z pasją, uczniom z ambicją, czyli wszystkim, którzy ją tworzą.
- Zapewne podobnie powiedzieliby dyrektorzy wielu innych szkół w Nowym Sączu i Polsce. Czy Pana szkoła rzeczywiście się od nich różni?
- Żyjemy w czasach reklamy i zwodzenia ofertą. Szkoły także otwierają osoby, środowiska i stowarzyszenia nastawione na biznes, bez doświadczenia i pasji w zawodzie. Ja staram się to, co mówię, potwierdzać praktyką i nigdy nie obiecuję nic bez pokrycia. Szkoła Chrobrego od 26 lat utrzymuje wysoki poziom i buduje coraz lepszą markę: nasi uczniowie kochają szkołę, dobrze się w niej czują, zdają świetnie egzaminy. Wygrywamy wszystkie rankingi najlepszych szkół w mieście i regionie, jesteśmy jedyną szkołą sądecką w pierwszej dziesiątce najlepszych liceów w Małopolsce. Rozwijamy ambitną i pełną pasji młodzież, cieszymy się z chłonnych wiedzy gimnazjalistów i kolejnych uczniów szkoły podstawowej.
- Skąd się bierze sukces?
- Z szacunku dla pracy. I solidnej pracy. Budujemy szkołę kameralną i bezpieczną. Przyjmujemy do szkoły niewielu uczniów, ale staramy się o tych ambitnych, pracowitych, chcących się uczyć. Stwarzamy im maksymalny komfort zdobywania wiedzy: małe klasy, wygodne sale, doskonałe warunki nauki, świetną bazę, sprzęt i kadrę. Mamy bogate doświadczenie w rozwijaniu talentów, wskazywaniu ścieżek indywidualnego rozwoju i wzbogacania wiedzy. Szanujemy i reagujemy na potrzeby oraz inicjatywy naszych uczniów. Są dumni ze swej szkoły, spotykają się ze swoimi nauczycielami regularnie, po latach zapisują do nas swoje rodzeństwo, swoje dzieci i krewnych.
- Czym różni się nauka w szkole niepublicznej od tej w szkołach publicznych?
- Jest lepsza, skuteczniejsza, bezpieczniejsza i jest jej więcej. Korzystamy z wolności i swobody twórczej. Nie boimy się lepszych programów autorskich, innowacji, dodatkowych zajęć, śmiałych pomysłów. Wyciągamy wnioski z wielu lat doświadczeń. Niektórzy widzą w nas edukacyjne i pozytywne szaleństwo, inni przebojowość i kreatywność. Ale najważniejsza jest solidność, rzetelność i odpowiedzialność za każdego przyjętego do nas ucznia. Bardziej niż w szkołach publicznych rozszerzamy ofertę, metody i formy. Klasy dzielimy na grupy, każdemu uczniowi dajemy szansę własnego rozszerzenia przedmiotów (nawet w indywidualnych zajęciach z nauczycielem-mistrzem) potrzebnych do matury i na studia, uczymy języków obcych, nawet 12 godzin w tygodniu, w tym samego języka angielskiego 8 godzin tygodniowo z podziałem na grupy, organizujemy warsztaty teatralne i filmowe, zajęcia z grafiki i animacji komputerowej, dodatkowe koła przedmiotowe, zajęcia i wyjazdy sportowe, pracujemy osobno do olimpiad i konkursów, solidnie ćwiczymy z uczniami testy. Bazujemy na sprawdzonych formach i z nowoczesnymi technikami przekazu, multimediami, w Nowym Sączu i w terenie, w kraju i na świecie. Lekcje przy tablicy towarzyszą lekcjom w muzeach, galeriach, na szlakach. Otwieramy się na Polskę: Kraków, Wrocław, Warszawę i na świat. Wyróżniają nas od zawsze niebanalne trasy, uczenie się na Kresach, we Francji czy Włoszech. Jeździmy do USA i do Ziemi Świętej, zwiedzamy Grecję, Niemcy, Rosję, regularnie wyjeżdżamy do Lwowa, Wilna, Pragi, Londynu i Brukseli. Czytamy Szekspira w Weronie i Goethego w Weimarze. Byliśmy w Katyniu i Moskwie, w „Kulturze” paryskiej, w Jerozolimie, Betlejem, Las Vegas i w Hollywood. Jesteśmy aktywni i kreatywni: uczymy się w praktyce, działaniu, zespole. Nasi uczniowie nie mają kompleksów, zdobywają świat.
- „Szkołę Kołcza” uważa się za szkołę humanistyczną, nastawioną przede wszystkim na sztukę i kulturę. A uczniowie o innych horyzontach też znajdą tu coś dla siebie?
- Uczymy dobrze i uczymy wszystkich. Nasi uczniowie mogą rozszerzać wszystkie przedmioty i mają szansę wyboru kilkunastu profili. Świetnie sobie dają radę na studiach medycznych i prawniczych, wybierają ekonomię, lingwistykę, w równym stopniu politechnikę, co szkoły artystyczne, nie boją się studiować na najbardziej prestiżowych studiach w kraju i za granicą. W czasie pobytu w naszej szkole prócz rozwoju intelektualnego mają możliwość rozwoju duchowego, a to pomaga w życiu wszystkim.
- Co oznacza „akademickość” w nazwie Pana szkół?
- Powstaliśmy jako pierwsza szkoła akademicka w Nowym Sączu. Nie tylko z racji patronatów uczelni wyższych i wieloletniej współpracy z WSB-NLU, ale przede wszystkim ze względu na profil i charakter naszej pracy z uczniami. Uczymy w partnerstwie mistrz-uczeń, nasze rozszerzone zajęcia i praca do olimpiad to niewielkie, 2-5 osobowe spotkania twórcze. Kadrę naszej szkoły wspierają uczeni, przyjaciele i goście z wyższych uczelni w kraju. Młodzież uczestniczy w wykładach profesorów uniwersyteckich przybywających do nas i w ich wykładach na uczelniach wyższych. Stałym elementem rozwoju uczniów są sesje naukowe, seminaria, udział w projektach prowadzonych przez wybitnych specjalistów z dziedziny nauk humanistycznych (literatura, prawo), przyrodniczych i ścisłych, wykłady polityków, spotkania z artystami, przedstawicielami mediów i twórcami kultury. Zajęcia z naszymi uczniami prowadzą goście obcojęzyczni, native speakerzy, studenci programu Erasmus, fachowcy z najróżniejszych dziedzin nauki i wiedzy. W naszej stałej kadrze mamy także kilku naukowców.
- Czy to prawda, że Pana szkoła jest szkołą dla bogatych, którzy comiesięcznym czesnym kupują sobie stopnie?
- Nic bardziej mylnego. Uczniowie płacą za naukę, ale czesne skalkulowano w najniższy i najbardziej uczciwy dla rodziców sposób. Kwota 380 zł miesięcznie pokrywa znacznie zwiększony wymiar zajęć w tygodniu, niewielką ilość uczniów w klasie, świetną bazę dydaktyczną, a także maksymalne bezpieczeństwo, jakie tylko można zapewnić dzisiaj uczniom. Nasi uczniowie strzeżeni są przez kilkanaście kamer monitoringu, przez profesjonalną agencję i pracownika ochrony. Ilość godzin języka angielskiego, niemieckiego, francuskiego czy hiszpańskiego, oferowana uczniom w grupach kilkuosobowych, warta jest opłat, i tak niższych niż płacą za lekcje prywatne i szkoły językowe uczniowie w szkołach publicznych. Stawiamy wszystkim uczniom wysokie wymagania naukowe i wychowawcze. Ale wymagamy - jako kadra - przede wszystkim od siebie. Promujemy pracowitych i zdolnych. Przyznajemy stypendia naukowe i socjalne osobom, których nie stać na płacenie za szkołę, zwalniamy z czesnego zwycięzców konkursów i olimpiad szkolnych. Dysponujemy stypendiami z funduszy zewnętrznych. Młodzież w naszej szkole ceni dyscyplinę, jest wzorem kultury, budzi podziw swoją postawą na zewnątrz, godnie reprezentuje szkołę w kraju i za granicą.
- Co nowego w Zespole od września?
- Rozwijamy się stale, szukamy dobrych i sprawdzonych wzorców, idziemy rozsądnie i świadomie z duchem zmian. Liceum Akademickie poszerza zajęcia i wszelkie możliwe profile, Akademicka Szkoła Podstawowa, do której zapisy zaczynają się kilka lat wcześniej, stale rośnie w siłę i cieszy się sympatią w mieście. Klasy są dwujęzyczne z nauczaniem wybranych zajęć w języku angielskim, dodatkowymi godzinami przedmiotów podstawowych oraz grafiki i animacji komputerowej. Uczniowie klas młodszych rozwijają się twórczo, mają rozbudowane warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe, elementy grafiki i animacji, naukę gry w szachy, regularne wyjścia do galerii, muzeów, kin czy teatrów i sprawdzone w praktyce szkolnej elementy pedagogiki Montessori. Jesteśmy szkołą najbardziej bezpieczną, przyjazną i nowoczesną. Otwartą na świat i pasje. Oferujemy nauczycielom, rodzicom i uczniom wspólną radość w zdobywaniu wiedzy!
artykuł pochodzi z portalu: www.dts24.pl